„Pan Przypadek i korpoludki” to już
trzecia część przygód naszego detektywa – jasnowidza.
Briefy, deadline'y, fuckupy i lunche –
jednym słowem - witajcie w korpo.
W najnowszym wydawnictwie Jacka Getnera
Jacek Przypadek zmierzy się z trzema zagadkami, osadzonymi w
przerysowanej korporacyjnej rzeczywistości.
Pierwsza z nich – Morderstwo w Orient
Espresso to próba odnalezienia zabójcy Jerzego Sambora - biznesmena
ugodzonego pałeczką w modnej restauracji sushi. Głównym
podejrzanym jest kelner, który próbował zbiec z miejsca zdarzenia,
ale czy to oznacza rozwiązanie sprawy? A może pracownicy
konkurencyjnych firm mieli interes w wyeliminowaniu niewygodnego
kolegi?
Zbrodniarz i Kara to bodaj najbardziej
przerysowany rozdział w dotychczasowych dokonaniach autora. Razem z
Jackiem udajemy się do firmy Super Tobbaco – typowej korporacji,
odpowiadającej powszechnemu mniemaniu o takich miejscach –
pracownicy nie tylko palą papierosy, które produkuje ich firma –
są ich wyznawcami. Pewnego dnia staje się rzecz straszna – w
palarni zostaje znaleziona paczka papierosów konkurencyjnej firmy.
Główną podejrzaną jest Zo (Zofia to zbyt staroświeckie imię dla
pracownicy tak renomowanej firmy), która została przyłapana z
dowodem zbrodni w dłoni. Bohaterowie tej historii są barwni, by nie
powiedzieć przesadzeni. Każda chwila bez kojącego dymu z ich
wspaniałych produktów jest dla nich udręką nie do opisania. Mimo
to, ktoś ośmielił się zatruć swoje płuca tytoniem King
Nicotine. I tę osobę trzeba niezwłocznie znaleźć.
Ostatnia zagadka to Moralność Pana
Julskiego. Przypadek musi zmierzyć się z oskarżeniem jego klienta
o kradzież praw autorskich. A może po prostu dwie konkurencyjne
firmy wpadły na ten sam pomysł? To także powrót znanych nam z
poprzednich części bohaterów – Bolko Szołtysika i Klempucha.
W tej części nie zabraknie wątków z
życia prywatnego naszego bohatera. Pojawiają się dobrze znane nam
postaci – Irmina Bamber, Błażej „Bóg Seksu” Sawkowicz, który
przeszedł imponującą przemianę oraz jego ojciec – Jędrzej
„Lepkie Ręce” Sawkowicz.
Jednym słowem – jeśli oczekujecie
tego, co zwykle serwuje nam Jacek Getner, na pewno się nie
zawiedziecie. Wyraziści bohaterowie, spora dawka humoru i nietypowe
zagadki gwarantowane.
Przygody Jacka Przypadka możecie śledzić na jego blogu.
Za egzemplarz dziękuję autorowi.