"Szaleństwo w sklepach. Korki na ulicach. Luter wpada na genialny pomysł: nie urządzać Bożego Narodzenia. Nie potrafi sobie jednak nawet wyobrazić, co czeka tego, kto ośmieli się marzyć, by ominąć Święta..."
Inna niż wszystkie książka Grishama - nie ma tu wątków kryminalnych,a jest za to Luter - facet pełen ironii i pesymistycznego nastawienia do świata,który postanawia wyjechać na tropikalne wakacje zamiast Świąt Bożego Narodzenia.
Nie szokuje mnie ten pomysł,gdyż sama jestem niewierząca,ale ciekawy splot wydarzeń i jego walka z małomiasteczkową mentalnością ludzi (w tym jego żony) jest bardzo zabawna.
Wypiór, czyli żyjąc z trupem w szafie
4 godziny temu
0 komentarze:
Prześlij komentarz