
"Dokonany przez Marcina Szczygielskiego wybór satyrycznych tekstów Stefanii Grodzieńskiej zamieszczonych w tym tomie obiecuje doskonałą zabawę: pozornie lekkie i zabawne trafiają w cel i wbijają szpilki w najbardziej delikatne 'organy' władzy. Grodzieńska - również tancerka - w swoich literackich piruetach ot, niby niechcący, ale z pełną premedytacją rozdaje kopniaki prosto w siedzenia prominentów z wzorowym robotniczo-chłopskim rodowodem rozdętych poczuciem władzy ekspedientek i urzędników. Takie kopniaki - wymierzone stopą obutą w baletkę - choć nie mogły wytrącić z równowagi stołków, na których zasiadały ofiary, to jednak potrafiły boleśnie zranić ich ego. Ale felietony Stefanii Grodzieńskiej to nie tylko dowód błyskotliwego poczucia humoru."
W skrócie : mogę się w pełni zgodzić z opinią, zawartą na okładce.
Boleśnie prawdziwa, pełna PRL-owskich absurdów i zabawnych opowiastek książka. Pochłonęłam całą w jeden dzień. Moje ulubione kategorie tekstów to : Małżeńskie i Prywatne.
Małżeńskie mimo upływu kilku dekad są nadal bardzo aktualne, szczególnie jeśli chodzi i ukazanie pewnych zachowań kobiet wobec ukochanych panów :)