"Pan Przypadek i celebryci" to druga część przygód samozwańczego detektywa- jasnowidza. Tym razem przyszło mu wdepnąć w świat show biznesu. Słowo wdepnąć jest tu użyte nie bez kozery, bo Jacek zabiera nas w podróż w środowisko pełne samouwielbienia, intryg i zazdrości.
Podobnie jak w pierwszej części (recenzja) do rozwiązania są trzy, połączone ze sobą, zagadki.
Pierwsza z nich to zbrodnia na planie serialu "Miłość i Medycyna". Podczas kręcenia zakrapianej alkoholem sceny pogrzebu okazuje się, że grający nieboszczyka Noskowski naprawdę nie żyje.
Oczywistym jest, że nie ma mowy o tym, żeby wczuł się w rolę zbyt mocno.
Czy zabił go któryś z zazdrosnych kolegów ? Koleżanka? A może reżyser, któremu nie na rękę było odejście doktora Stasia z kasowego serialu?
Kolejna sprawa dotyczy zaginięcia Manifestu Komunistycznego, należącego do przekonanego o swojej wspaniałości Bolko Szołtysika. Sytuację komplikuje fakt, że w egzemplarzu znajdują się notatki właściciela, które mogłyby zrujnować jego karierę.
Kochanka? A może jego rywal Fifka? Rozwiązanie zagadki jest zaskakujące i trudne do przewidzenia.
Ostatni przypadek to zniknięcie wschodzącej gwiazdy - Mikele. Szuka go narzeczona - żądna sławy i niegrzesząca intelektem Kasiya. W trakcie rozwiązywania zagadki okazuje się, że Mikele był nie do końca szczery co do swojej tożsamości. Wyjechał? A może został porwany?
Poza wątkami głównymi, mamy tu mocno rozwinięte wątki poboczne, co, jak wielokrotnie wspominałam, uwielbiam w kryminałach. Miałam okazję być świadkiem rosnącej frustracji podkomisarza Łosia, nieustających walk Boga Seksu z ojcem, a także małej przemiany cynicznego Jacka Przypadka.
Nie da się oderwać od tej lektury. Brak tu przydługich opisów i niczym niewyróżniających się postaci, które zlewają się w jedno.
Po przeczytaniu ostatniej strony żałowałam, że nie poznałam tych książek długo po ich wydaniu, bo znowu odczuwam głód, który zaspokojony zostanie dopiero, gdy ukaże się część trzecia - "Pan Przypadek i korpoludki". Brzmi ciekawie, prawda?
Za egzemplarz serdecznie dziękuję autorowi- Jackowi Getnerowi. A jeśli macie ochotę poznać bliżej Jacka Przypadka, zapraszam na jego blog : KLIK.
skip to main |
skip to sidebar
27 grudnia 2013
Teraz czytam
O mnie
- Agnieszka Binkiewicz
- Prowadzę dwa blogi : jeden o szukaniu złotego środka między zdrowym trybem życia, a sex beer & rock'n'roll, a drugi o zdrowiu... naszej wybraźni, czyli o książkach. Kontakt : binkiewicz.a@wp.pl
Przeczytane
-
►
2012
(17)
- ► października (2)
-
►
2011
(35)
- ► października (3)
-
►
2010
(19)
- ► października (3)
Blogi,które czytam
-
-
-
Pożegnanie?1 rok temu
-
Nowy adres4 lata temu
-
Przeprowadzka4 lata temu
-
Medali Harga Beton Instan5 lat temu
-
Skasowany5 lat temu
-
-
-
-
-
-
Ogłoszenie wyników!!8 lat temu
-
-
L. Lokko - Prywatna sprawa8 lat temu
-
Pictorial Alphabet – Antonio Basoli10 lat temu
-
-
Kłamstwo na kłamstwie10 lat temu
-
Archipelag odsłona numer 9 !11 lat temu
-
MINUS 4 – KOLIZJA RELOADED12 lat temu
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Labels
- 50 twarzy greya (1)
- Agatha Christie (2)
- armia (1)
- Audrey Hepburn (1)
- Beata Pawlikowska (5)
- Camilla Lackberg (1)
- Carlos Ruiz Zafon (2)
- Charles Bukowski (1)
- Erica spindler (7)
- gen. Polko (1)
- grey (1)
- Henning Mankell (2)
- holocaust (2)
- II RP (3)
- II WŚ (2)
- Jacek Getner (4)
- Jakub Ćwiek (1)
- koty (1)
- Lwów (1)
- Marek Krajewski (1)
- Mario Puzo (1)
- Milan Kundera (1)
- Ojciec chrzestny (1)
- penguin active reading (1)
- piłka nożna (1)
- riko i my (1)
- Roman Polko (1)
- Sharon Osbourne (1)
- Sławomir Koper (3)
- sztuka prostoty (1)
- sztuka zen (1)
- Tess Gerritsen (3)