29 kwietnia 2010

Bez mojej zgody- J.Picoult


Anna ma 13 lat i została poczęta metodą in vitro, aby mieć idealną zgodność genetyczną ze swoją starszą siostrą Kate, która jest chora na ostrą białaczkę promielocytową. Potrzebuje jej krwi pępowinowej. Jak się później okazuje, nie tylko. Anna oddaje siostrze także szpik kostny, granulocyty itd.

Postanawia pozwać swoich rodziców, by mieć prawo decydowania o swoim ciele. Dzieje się to, gdy Kate potrzebuje jednej z jej nerek.

Sprawa jest niezwykle trudna, a autorka pokazuje ją w mistrzowski sposób, gdzie każdy z uczestników sytuacji (poza Kate) komentuje wydarzenia z własnej perspektywy.
Idealne studium psychiki, bardzo ładnie zapisane myśli każdego bohatera to jedne z walorów tej powieści.

Zakończenie niebanalne i bardzo zaskakujące, może nawet odrobinę naciągane.
Bardzo polecam tę książkę wszystkim, którzy jeszcze nie mieli okazji jej czytać, bo naprawdę warto.
Teraz mogę wreszcie obejrzeć film, którego pojawienie się było dla mnie impulsem do zapoznania się z tą książką.

9 kwietnia 2010

Pierwsze urodziny bloga.




Dzisiaj mój blog obchodzi swoje pierwsze i mam nadzieję, że nie ostatnie urodziny.
Do tej pory opisałam 46 książek, co nie jest wynikiem szczególnie imponującym, ale też nie ma się czego wstydzić. Oczywiście największa aktywność to wakacje i tak zapewne będzie i w tym roku, bo gdy jest czas to i więcej czytam niż z doskoku w autobusie, czy też przed snem.
Bardzo się cieszę z decyzji o założeniu bloga, choć pamiętam, że miałam wiele wątpliwości, czy ktokolwiek będzie to w ogóle czytał i czy będzie mi się chciało tu pisać, ale czytający są, a chęci dzięki temu także. Przez ten rok dzięki innym blogom poznałam wiele świetnych książek, mój notes wzbogaciłam o kilkadziesiąt książek do wypożyczenia i zapewne jeszcze wiele pozycji się tam pojawi dzięki temu, że należę do tej blogowej społeczności ! :)

6 kwietnia 2010

Sekret Freuda - J.Rubenfeld


"Manhattan, rok 1909. Miasto zapierającej w piersiach nownoczesności, imponujących drapaczy chmur, wytwornego towarzystwa, którego wielkie bogactwo skrywa swą drugą, ciemną stronę: korupcję, nierząd i morderstwa. Już pierwszego poranka po przyjeździe Zygmunta Freuda do Nowego Jorku na statku parowym George Washington piękna młoda dama zostaje znaleziona w swoim luksusowym mieszkaniu, związana i uduszona. Następnej nocy ktoś odnajduje urodziwą i młodą spadkobierczynię fortuny, Norę Acton, przywiązaną do olbrzymiego żyrandola w domu swoich rodziców, okrutnie poranioną i niezdolną mówić, czy też przypomnieć sobie cokolwiek z napadu. Poproszony o to, by jej pomóc, Dr Stratham Younger, najbardziej zaufany uczeń Freuda, wciąga swojego idola, samego Mistrza, by przeprowadzić go przez wyzwania, jakie stawia analiza zachowania tej młodej, aroganckiej kobiety, której przeszłość rodzinna jest równie skomplikowana, jak jego własna? "


Bardzo się cieszę, że wypożyczyłam tę książkę tuż przed świętami, bo pochłonęłam ją błyskawicznie. Do wypożyczenia skłonił mnie chwytliwy tytuł, jednakże już na wstępie zaznaczam, że w książce o żadnym sekrecie Freuda nie ma mowy. O nim samym i o jego teoriach za to tak, co jest ogromnym atutem tej książki według mnie. Przedstawiony jest także jego uczeń i rywal - Carl Gustaw Jung, a także wiele innych realnych postaci Ameryki z początków XX wieku.
Autor zaznacza, że książka jest fikcją literacką, jednak, na szczęście dla mnie, na ostatnich kilku stronach książki podaje dokładnie, które wydarzenia i postaci nie są fikcyjne.
Ukazana jest na przykład budowa mostu Manhattan Bridge i keson, który został w tym celu wykorzystany. Bardzo ciekawe urządzenie, pierwszy raz usłyszałam o czymś takim.

Od strony psychologicznej książka jest niesamowita i nie mam jej absolutnie nic do zarzucenia. Kontrowersyjne, niekiedy budzące odrazę teorie Freuda, które ludziom trudno przyjąć już na etapie kompleksu Edypa, postać doktora Youngera - wielkiego fascynata Hamleta, który po długich przemyśleniach odnajduje prawdziwy, według niego, sens słów "Być albo nie być", a także tworzy własną teorię kompleksu Edypa, mroczny i dziwny Jung, jego spór z Freudem. To wszystko mnie zachwyciło.

A ta część "thrillerowa" ? Nie powala. Na początku było bardzo ciekawie, potem autor zagmatwał wszystko, wprowadził za dużo wątków i byłam lekko znudzona. Ostatnie 50 stron- wielkie rozwiązanie całej zagadki czytałam już tylko po to, żeby skończyć.

Jeśli ktoś z Was zna podobne, nasycone psychologią, książki, które jednocześnie podejmują inny wątek np. kryminalny, to bardzo chętnie przyjmę wszelkie sugestie :)

1 kwietnia 2010

Schemat zbrodni- M.J. Rose


"Instytut Butterfielda - klinika seksuologiczna w Nowym Jorku - to azyl dla ofiar przemocy, znudzonych seksem małżonków, zboczonych socjopatów z ich mrocznymi erotycznymi fetyszami. Doktor Morgan Snow pomaga tym nieszczęśnikom odzyskać spokój i wylizać się z ran. Jedna z pacjentek doktor Morgan, luksusowa prostytutka Cleo, wręcza jej maszynopis książki, w której opisuje swoje liczne zawodowe kontakty z przedstawicielami nowojorskiej elity. Potem Cleo nagle znika bez śladu. Detektyw Noah Jordan prowadzi dochodzenie w sprawie seryjnego mordercy prostytutek. Schemat zbrodni jest zawsze taki sam. Zwraca się o pomoc do doktor Morgan: prosi, by ujawniła mu szczegóły z życia jej pacjentów. Morgan musi odmówić, nie chce i nie może złamać tajemnicy lekarskiej. Zamiast tego sama, udając call-girl, wszczyna prywatne śledztwo. Zbyt późno dociera do niej, że niebezpieczna gra, którą podjęła, to gra na śmierć i życie..."


Książkę wypożyczyłam ze względu na polecający emblemat New York Timesa. Szukałam Erici Spindler, chciałam się wciągnąć, ale na półce w bibliotece już nic nie było. Nie zawiodłam się, bo otrzymałam to, czego chciałam.

Akcja dosłownie na każdej kartce książki, bardzo ciekawa fabuła -wątki erotyczne, które nie ukrywam lubię w książkach, a przy tym studium psychiki i życia głównej bohaterki - Morgan Snow. Fajnie, że poznałam tę autorkę, bo bardzo często mam ochotę po prostu siąść i szybko pochłonąć jakiś thriller, a ona odpowiada tym zapotrzebowaniom.