5 maja 2009

Zegar słoneczny - M.Haart


"Kiedy atrakcyjna, niekonwencjonalna Róża Berczy umiera – jak twierdzą lekarze – na udar słoneczny, Leonie Kuper, jej przyjaciółka, dziedziczy po Róży wszystko – w zamian za opiekę nad jej trzema kotami. Chcąc, by zwierzęta jak najprędzej ją zaakceptowały, upodabnia się zewnętrznie do zmarłej. Potem zaczyna także zmieniać swą osobowość.
Leonie poznaje wiele osób z otoczenia swej zmarłej przyjaciółki i kilka jej życiowych tajemnic. Podobnie jak przyjaciel Róży, uważa, że została ona zamordowana. Postanawia na własną rękę rozwiązać tę zagadkę. Prawda okazuje się trudna do przyjęcia…
Zegar słoneczny można nazwać powieścią psychologiczno-kryminalną. Problem rozwiązania zagadki schodzi tu na dalszy plan wobec barwnego świata i postaci, a przede wszystkim wobec obserwacji zmian psychiki głównej bohaterki. Siłą tej prozy jest poczucie humoru, zaskakiwanie nagłymi zwrotami akcji. Każda z pojawiających się postaci, nawet drugoplanowa, to mistrzowsko, często komicznie narysowany portret."




Niby problem zagadki schodzi na dalszy plan na rzecz studium psychiki. Niestety ja miałam inne wrażenie , ale nie przeszkadzało to w czytaniu tej bardzo przyjemnej lektury.Ostatnio chyba zdziwaczałam, bo po raz kolejny z rzędu zakończenie mnie rozczarowało , ale mimo to, polecam tę książkę.

0 komentarze:

Prześlij komentarz